Rozwód to nie wojna.
Rozwód to dla każdej ze stron, bez względu na okres trwania związku małżeńskiego, zawsze silny stres i skrajne emocje, skutkujące często niemożnością wypracowania porozumienia i wręcz eskalacją konfliktu. Warto jednak zdać sobie sprawę, że rozwód to nie wojna, lecz formalne zakończenie pewnego etapu w życiu i rozpoczęcie nowego. Aby szybko, profesjonalnie i maksymalnie bezboleśnie przejść przez cały proces rozwodu, warto wykorzystać wszystkie pomocne narzędzia - mediatora, psychologa i mądrego pełnomocnika. Takie kompleksowe wsparcie ma tę przewagę, że pozwoli wszystkim, w tym także dzieciom, przejść przez rozwód w jak najmniej stresujący sposób.
Ale od początku: aby sąd rozwiązał małżeństwo dwójki ludzi, muszą zostać spełnione pewne warunki, zwane w przepisach przesłankami. Strony muszą wykazać, że między nimi nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia. Oznacza to, że małżonków od co najmniej 6 miesięcy nie łączą podstawowe więzi - emocjonalna, gospodarcza i fizyczna. W praktyce zatem małżonkowie spędzają czas oddzielnie, prowadzą odrębne gospodarstwa domowe (nawet jeśli ciągle mieszkają razem) oraz nie współżyją ze sobą. Samo zatem skonfliktowanie stron może nie wystarczyć do tego, aby sąd orzekł rozwód, szczególnie, gdy małżonkowie mają małoletnie dzieci. To bowiem ich dobro jest dla sądu w procesie rozwodowym nadrzędne.
Zakładając jednak, że powyższe przesłanki są spełnione i strony podejmą już decyzję o rozstaniu, warto już na tym etapie skorzystać ze wsparcia radcy prawnego lub adwokata. Dlaczego? Bo jak mawiają sami prawnicy, najgorzej jest być pełnomocnikiem w swojej własnej sprawie. Małżonkowie decydujący się na rozwód często skupiają się wyłącznie na swoich – trudnych do skontrolowania – emocjach i poczuciu krzywdy. Rzadko w rozwodzie strony są w tej samej sytuacji, najczęściej jeden z małżonków został zdradzony, oszukany lub skrzywdzony. To powoduje, że przed sądem łatwo jest popełnić błąd – powołać się na sytuacje i dowody, które nie mają z punktu widzenia procesowego znaczenia. Taki błąd z kolei może skutkować przewlekłością postępowania lub wręcz orzeczeniem sądu niezgodnym z wolą strony. Radca prawny lub adwokat podejdzie do sprawy bez nadmiernych emocji - racjonalnie, logicznie, bez oceniania. Dobry prawnik to bowiem nie tylko profesjonalny pełnomocnik, biegły w procedurach i przepisach, który reprezentuje swojego klienta w sądzie, ale także mediator oraz w pewnym sensie psycholog, pomagający rozpoznać i zrozumieć potrzeby małżonka. Zawód prawnika wymaga łączenia wielu kompetencji i cech – wiedzy kodeksowej, znajomości procedur, doświadczenia życiowego oraz empatii. Jednocześnie mądry pełnomocnik będzie posiadał umiejętność dawania emocjonalnego wsparcia klientowi poprzez umiejętność wczucia się w jego sytuację. Należy pamiętać, że rolą pełnomocnika jest także wysłuchanie klienta, który często w murach kancelarii chce się zwyczajnie wygadać, i taką właśnie rolę spowiednika prawnik na początkowym etapie pełni. Mądry pełnomocnik jest w stanie być dla małżonków także mediatorem, potrafiącym wypracować porozumienie zadowalające oboje małżonków i uwzględniające dobro ich wspólnego dziecka. Na etapie sądowym pomoc radcy prawnego lub adwokata zniweluje efekt śnieżnej kuli, który często powstaje, gdy małżonkowie stają naprzeciwko siebie w sądzie. Złe emocje, wywlekane sytuacje sprzed lat oraz wzajemne żale powodują eskalację konfliktu uniemożliwiającą osiągnięcie porozumienia i w efekcie zakończenie postępowania. Rozmowa z pełnomocnikiem i ustalenie wszystkich warunków rozwodu – w tym władzy rodzicielskiej, kontaktów i alimentów, zaoszczędzi masę czasu i nerwów. Im więcej strony ustalą między sobą przed rozwodem, tym szybciej skończy się sam proces i związane z nim nerwy.
Formalnie istnieją trzy możliwości zakończenia związku małżeńskiego: rozwód bez orzekania o winie, rozwód z winy jednego małżonka albo rozwód z winy obojga. W procesie rozwodowym warto sobie uświadomić, że wina w zdecydowanej większości przypadków, obiektywnie rzecz biorąc, leży po obu stronach. Podejmując decyzję o złożeniu pozwu z orzeczeniem o winie współmałżonka warto jednak pamiętać o tym, że sąd nie stopniuje winy. Oznacza to, że jeśli jeden z małżonków przyczynił się do rozkładu w 90%, a drugi tylko w 10% i zostanie to udowodnione, wówczas sąd rozwiąże małżeństwo przez rozwód z winy obojga małżonków, co ma takie same skutki prawne jak rozwód bez orzekania o winie
Zdarza się, że strony chcą zakończyć związek w sposób pokojowy, jednak nie do końca, ze względu na łączące ich do niedawna uczucia i silne emocje, to potrafią. Pojawia się bowiem chęć zemsty, poczucia satysfakcji, potrzeby udowodnienia, że zostało się skrzywdzonym. Zemsta jest naturalnym odruchem osoby skrzywdzonej, nie zawsze jednak najlepszym. Dodatkowo w rozwodzie często dochodzi wątek finansowy, przepisy są bowiem tak skonstruowane, że uzależniają sposób rozwiązania małżeństwa od konsekwencji finansowych i możliwości żądania od byłego małżonka alimentów na swoją rzecz. W efekcie do i tak trudnej płaszczyzny emocjonalnej rozwodu dochodzi płaszczyzna finansowa, która potrafi wyjątkowo eskalować konflikt. Postępowanie rozwodowe może jednak zakończyć się na jednej rozprawie, gdy strony przedstawią zgodne porozumienie co do sposobu rozwiązania małżeństwa. Warto zdać sobie sprawę, że sądy są przeciążone i często na pierwszy termin rozprawy czeka się kilka miesięcy. Z pewnością porozumienie między małżonkami przyśpieszy jednak rozpoznanie sprawy, gdyż sąd potrzebuje znacznie mniej czasu na jej rozpoznanie, ograniczając postępowanie dowodowe.
W życiu najczęściej rozwodzimy się tylko raz, warto zatem zadbać o to, aby proces ten przebiegł szybko, profesjonalnie i możliwie bezboleśnie. Mądry rozwód to taki, który jest efektem świadomej i dojrzałej decyzji, przebiega bez okazywania niepotrzebnych emocji na sali sądowej, uwzględnia dobro dziecka. I choć początkowo brzmi to jak wizja czegoś niemożliwego, dobry pełnomocnik jest w stanie to osiągnąć i sprawić, że rozwód nie będzie dla nas wydarzeniem traumatycznym.